137. Bankrut!
Drogi Eriku,
Znam osobiście kogoś kto zbankrutował. Wielka szkoda ponieważ myślę, że dało się tego uniknąć. Sam omal nie zbankrutowałem pięć razy i za każdym razem mogłem winić sam siebie, że znalazłem się w takich sytuacjach. Po ostatnim razie (kryzys 2009) zdecydowanie postanowiłem, że to nigdy nie zdarzy się ponownie właśnie mnie. Na szczęście udało nam się wyjść obronną ręką z każdej takiej sytuacji wraz ze wszystkimi partnerami i kolegami. Ale ta osoba, o której wspomniałem nie była w stanie tego zrobić.
Co poszło nie tak? Często piszemy o tym co należy zrobić aby odnieść sukces. Równie ciekawe jest to aby zrozumieć gdzie może się nie udać. Wiedza o tym czego nie powinieneś robić jest równie ważna jak to czy wiesz co zrobić należy.
Osoba, o której pisze chciała rozpocząć własny biznes po udanej, 35 letniej karierze w dużych przedsiębiorstwach. Początkowo, próbował założyć firmę od podstaw, ale to mu nie odpowiadało, postanowił więc kupić działający biznes i po poszukiwaniach znalazł firmę, którą kupił. Od tego momentu wszystko poszło nie tak.
- Pasja. Działalność firmy, którą kupił nie była jego pasją, długo pielęgnowanym marzeniem, które w końcu się spełniło. Do prowadzenia udanego biznesu konieczna jest ta dodatkowa wiara i zaangażowanie.
- Wybór branży. Firma, którą kupił była silnie uzależniona od rządu, co oznaczało, że rentowność była określana przez nieprzewidywalnego gracza. Ponadto, rząd nie miał żadnego interesu w jego modelu biznesowym, więc nie było wspólnego interesu obu stron. Wybór aktywności był nie optymalny. Zwłaszcza gdy widzisz tak wiele sektorów o dużym potencjale.
- Ciężka praca. Postanowił od pierwszego dnia, że będzie poświęcał na pracę maksymalnie trzy dni, a przez resztę tygodnia będzie zajmował się innymi rzeczami, które były dla niego ważniejsze. Nie znam żadnego odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy, który poświęcałby na zarządzanie swoim biznesem tylko trzy dni w tygodniu.
- Wiedzieć lepiej. Myślał, że będzie możliwe prowadzenie firmy poprzez zarządzanie menedżerami na podstawie wskaźników KPI (Kluczowe Wskaźniki Wydajności) oraz budżetów tylko przez 3 dni w tygodniu. Ważną rzeczą jest aby wyznaczać cele wspólnie i jeśli cele nie zostaną spełnione, poinformować swoich menedżerów które rzeczy powinny zostać lepiej zrobione. I w tej kwestii dla udanego przedsiębiorcy występuje różnica. Aby zrobić to prawidłowo, musisz znać twój biznes, twoich pracowników, klientów, usługi i procesy biznesowe, na tyle dobrze abyś mógł wspierać swoich menedżerów dając im rady i narzędzia do osiągnięcia ich celów. Powiedzenie tylko, że coś powinno być zrobione lepiej, nie wystarczy. Powinieneś być również w stanie pokazać drogę. A jest to możliwe tylko wtedy jeśli opanujesz temat lepiej niż ktokolwiek inny. Jeśli nie dostarczysz tego w tym względzie, Twój biznes się nie uda.
- Sprzedaż. W biznesie nic nie dzieje się bez sprzedaży. Wszystko zależy od jej dostatecznej wielkości. Każdy skuteczny przedsiębiorca wie (lub powinien wiedzieć) jak jego usługi lub produkty powinny byś sprzedawane i musi być stale zajęty i skupiony na klientach, produktach i zespole odpowiedzialnym za sprzedaż w celu poprawy jej wielkości. Jeśli nie robisz tego jako przedsiębiorca, przegapisz okazje i sprzedaż ulegnie pogorszeniu. I to jest to co się stanie.
W skrócie, jako przesiębiorca, jesteś skazany na porażkę, jeśli masz firmę, która nie jest Twoją pasją, operującą w sektorze, w którym jesteś zależny od innych i nie możesz na to wpływać, jeśli nie jesteś gotowy do ciężkiej pracy, jeśli nie podejmujesz działań aby poznać swoją firmę na wylot, od środka i na zwenątrz oraz nie odgrywasz wiodącej roli w zwiększaniu sprzedaży.
Z poważaniem,
Gerard